Aktualnie szpital przyjmuje pacjentów z zawałami i udarami przywiezionych karetką po wcześniejszym uzgodnieniu z dyspozytorami. Dzisiaj 29 listopada dyrekcja Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie spotka się z przedstawicielami protestujących pracowników SOR-u.
SOR Lublin: 58 z 88 osób na L4
Obecnie placówka funkcjonuje w ograniczonym zakresie o czym mówi rzeczniczka szpitala:
SOR działa w bardzo ograniczonym zakresie, bo większość pracującego na oddziale personelu – 58 osób z 88 – jest na zwolnieniach lekarskich, wśród nich 27 pielęgniarek, 19 ratowników, 9 rejestratorów, 4 sanitariuszy oraz kilkoro lekarzy. Na SOR pracuje jedynie kadra kierownicza oraz personel z innych oddziałów
oświadczyła 29 listopada po godz. 10 Alina Pospischil w rozmowie z TVN24.pl.
SOR Lublin: dyrekcja szpitala będzie rozmawiać z pracownikami
Rzeczniczka poinformowała, że przyczyną masowych L4 wśród pracowników placówki jest brak tzw. „dodatku covidowego” przysługującego szpitalom zaliczanych do II poziomu zabezpieczenia covidowego. Co prawda zaproponowano dodatek pieniężny ze środków własnych szpitala za pracę w strefie czerwonej SOR, lecz protestujący nie zgodzili się na to rozwiązanie. W poniedziałek 29 listopada ma dojść do rozmów dyrekcji szpitala klinicznego z przedstawicielem personelu.
W Lublinie są trzy szpitalne oddziały ratunkowe dla dorosłych: w SPSK4, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej oraz w szpitalu MSWiA, z czego ten ostatni przyjmuje tylko pacjentów covidowych.
Źródło: TVN24.pl
Zobacz także:
- Olsztyn. Szpital wojewódzki tymczasowo zamyka poradnię ortopedyczną
- Protest medyków. Oto osiem postulatów, jakie przedstawiono resortowi
- Lublin: niezaszczepionym wstęp wzbroniony! Uczelnia wprowadza „paszporty covidowe”
- Zachodniopomorskie: dwa szpitale otrzymały ponad 47 mln zł dofinansowania na modernizację budynku
- Kraków: W szpitalu św. Ludwika po stu latach wróciła chirurgia dziecięca