W Europie mamy do czynienia z coraz lepsza sytuacją epidemiczną w większości krajów. W Polsce w ciągu ostatniej doby potwierdzono zaledwie 73 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Afryce – w RPA trzecia fala epidemii przybiera na sile. W ciągu ostatniej doby odnotowano aż 13 155 nowych przypadków koronawirusa.
Zła sytuacja RPA
O sytuacji dotyczącej Republiki Południowej Afryki poinformował brytyjski „The Guardian”. Dziennik informuje, że w kraju brakuje szczepionek, a obywatele winą obarczają rządzących. Co gorsza, RPA spośród krajów Afryki był krajem, co do którego rokowania dotyczące przebiegu epidemii były najlepsze. W porównaniu do innych krajów kontynentu, ma zdecydowanie lepiej rozwinięty system opieki zdrowotnej.
Co więcej, jak podaje „The Guardian”, w kraju nie brakuje światowej klasy naukowców oraz doświadczeń jeśli chodzi o radzenie sobie z epidemiami. Pomimo tego, rządzący nie potrafią poradzić sobie z pandemią, a program szczepień nie posuwa się zbyt szybko naprzód.
Problem ze szczepionkami
Za problem w dużej mierze odpowiada chociażby konieczność zniszczenia aż 2 milionów dawek szczepionki Johnson&Johnson. Stwierdzono, że mogły zostać skażone przez naruszenie zasad bezpieczeństwa i sanitarnych w amerykańskiej fabryce. Zrezygnowano też ze szczepienia preparatami AstraZeneca w związku z jej mniejsza skutecznością w walce z odmianą Beta koronawirusa.
Zastępca dyrektora generalnego departamentu zdrowia podkreślił, że postęp szczepień jest ograniczony właśnie przez brak kolejnych dawek. Skuteczność programu jest mniejsza również przez to, że w weekendy w RPA nie przeprowadza się szczepień. Wtedy to pracownicy służby zdrowia odpoczywają, władze nie mają też budżetu na nadgodziny.
Za: PAP