Czy grozi nam biologiczna wojna światowa? Amerykańscy naukowcy wskazujący na fakt, że wirus SARS Cov-2 mógł powstać w chińskim laboratorium, nie mają co do tego wątpliwości – nie możemy wykluczyć takiego scenariusza.

Dziwne cechy wirusa SARS-CoV-2

Naukową teorię dotyczącą genezy koronawirusa w chińskim laboratorium przedstawili w czerwcu Steven Quay i Richard Muller. Wyniki swoich analiz przedstawili na łamach „The Wall Street Journal”.

Specjaliści wskazują, że szanse na to, że COVID-19 powstał w naturalny sposób na targu w Wuhan, są bardzo małe. Przemawiać ma za tym fakt, że gdy wirus się pojawił, od razu był bardzo zakaźny. Tymczasem amerykańscy badacze zauważają, że naturalny proces egzystencji wirusa zakłada, że początkowo nie ma on tak wysokiego poziomu zakaźności i dopiero z czasem kolejne mutacje ewoluują w korzystnym dla wirusa kierunku.

Szansa jak jeden do miliona

Steven Quay stwierdził, że szanse, aby nabyta przez ludzkość choroba odzwierzęca zachowywała się w taki sposób, jak COVID-19, są niezwykle małe. Prawdopodobieństwo takiej sytuacji określił jak jeden do miliona.

Muller i Quay zwracają także uwagę, że jeżeli badania nad wirusami i ich mutowanie w warunkach laboratoryjnych w kierunku bardziej zjadliwych form nie zostaną zarzucone, ludzkość czekać może w przyszłości wiele zagrożeń podobnych do obecnej pandemii, ze światową wojną biologiczną włącznie.

Za: PAP

Zobacz także:

Zobacz też:
Naukowcy odkryli nowe koronawirusy u nietoperzy

O autorze

Adam Zieliński

Student ostatniego roku medycyny kultywujący rodzinne tradycje i wartości związane z wykonywaniem zawodów medycznych. Chęć i możliwość niesienia pomocy innym to więcej niż profesja, to prawdziwa pasja, podobnie jak dzielenie się zdobytą wiedzą. Prywatnie mąż i tata dwuletniego letniego syna, dla którego chce być wzorem do naśladowania.

Zobacz wszystkie artykuły