Badania zostały przeprowadzone przez psychologa, dra Pawła Atroszko. Według uzyskanych wyników na problem ten bardziej narażone są kobiety. Podkreślił, że uzależnienie od nauki można rozpatrywać jako potencjalną, wczesną formę uzależnienia od pracy.

Uzależnienie od nauki dotyka dużej liczby młodych Polaków

Psycholog przypomniał, że dziś jeszcze uzależnienia od pracy nie rozpoznaje się jako jednostki diagnostycznej. Wiadomo jednak od dawna, że w kwestii przepracowywania się, można mówić o zaburzeniach osobowości. Dr Atroszko wskazuje jednak, że dziś coraz częściej mówi się jednak o uzależnieniu.

Mówiąc o wynikach swoich badań, podkreślił że:

[…] zaniepokoić nas powinny m.in. takie objawy, jak utrata kontroli nad zachowaniem – co oznacza, że dana osoba nawet chciałaby się zrelaksować, np. w weekend czy w czasie świąt – ale nie potrafi, bo czuje wewnętrzny przymus do nauki.

Dodał, że takie uzależnienie to może dotyczyć bardzo dużej grupy osób. Jego badania wskazują, że nawet 15 uczniów czy studentów na 100 może dotyczyć ten problem.

Uzależnienie od nauki. O jaką liczbę osób chodzi?

Idąc dalej, opierając się na wnioskach płynących z badań, dr Atroszko ocenił że przy grupie 1,2 mln studentów w Polsce uzależnionych może być nawet 180 tysięcy osób. Wskazał, że to zdecydowanie więcej niż uzależnionych od gier komputerowych. Tych drugich jest ok. 1-2 osoby na sto.

Podkreślił też, że w Polsce duży problem stanowi system edukacji oraz podejście rodziców. Szkoła zamiast przekazywać wiedzę, uczy pod testy i bez przerwy mamy do czynienia z systemem oceniania. Osoby sumienne może to doprowadzić do złych nawyków.

Zobacz też:
Powrót do normalności już niebawem? Jest jeden warunek...

Ekspert zaznaczył, że jeśli chodzi o problem uzależnienia, należy zawsze szukać źródła problemu, który do tego doprowadził. Rodzaj uzależnienia może być różny, jednak schemat postępowania – nie.

Podkreślił również, że niezwykle ważne jest odpowiednio wczesne rozpoznanie problemu. Organizacja systemu nauki powinna umożliwić działania prewencyjne w tym zakresie. Ważne jest tu między innymi indywidualne podejście do dziecka i nie piętnowanie każdej pomyłki. Na to jednak – mówi psycholog – w obecnym systemie nie ma ani miejsca, ani czasu czy środków.

Za: PAP, Bankier.pl

Zobacz także:

O autorze

Adam Zieliński

Student ostatniego roku medycyny kultywujący rodzinne tradycje i wartości związane z wykonywaniem zawodów medycznych. Chęć i możliwość niesienia pomocy innym to więcej niż profesja, to prawdziwa pasja, podobnie jak dzielenie się zdobytą wiedzą. Prywatnie mąż i tata dwuletniego letniego syna, dla którego chce być wzorem do naśladowania.

Zobacz wszystkie artykuły