Stany Zjednoczone po raz pierwszy zdecydowały się na nowatorską metodę walki z komarami, które przenoszą różnego rodzaju choroby. Na Florydzie na wolność wypuszczono aż 750 milionów zmodyfikowanych genetycznie komarów.
Tego typu walka z uciążliwymi komarami, które mogą przenosić niebezpieczne choroby jak denga czy wirus Zika, jest nowością w USA, ale nie na świecie. Podziałało to chociażby w Brazylii, o czym informuje brytyjska firma Oxitec, która zajmuje się tym przedsięwzięciem w Stanach Zjednoczonych.
Krytycy: To „Park Jurajski” w wykonaniu komarów
Nie brakuje oczywiście głosów sprzeciwu. Niektórzy mówili wprost o eksperymencie w rodzaju „Parku Jurajskiego”. Aktywiści przekonywali, że doprowadzi to do szkód w ekosystemach oraz potencjalnie może oznaczać pojawienie się komarów, które będą odporne na insektycydy.
Powstała nawet petycja przeciwko temu pomysłowi, którą podpisało aż 240 tys. osób. Ich zdaniem Stany Zjednoczone przez Oxitec wykorzystane zostały jako poligon doświadczalny.
Firma uzyskała jednak już zgodę na wypuszczenie męskich komarów Aedes aegypti znanych jako OX5034. Wydała ją Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska.
Jak zmutowane komary powstrzymają przenoszenie chorób?
Do środowiska trafiły wyłącznie komary płci męskiej. Naukowcy liczą na to, że będą się one rozmnażać z komarami płci żeńskiej i przekazywać białko, które ma na celu zabicie tylko samic. Samce (gryzą tylko komary płci żeńskiej) i dalej będą mogły przekazywać swoje geny.
Jeden z naukowców bronił się mówiąc, że firma do tej pory wypuściła niemal miliard owadów przez wiele lat. Zapewnił, że nie ma potencjalnego zagrożenia ani dla środowiska, ani dla ludzi.
za: Focus.pl,Radiozet.pl
Zobacz także:
- Malaria w Niemczech! Potwierdzono zakażenie na lotnisku
- Amerykanie chcą stworzyć lek przeciwwirusowy. Na badania przeznaczą ponad 3 mld dolarów
- Ecstasy pomoże osobom z zespołem stresu pourazowego? Zaskakujące wyniki badań
- Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi. Przypominamy jak ważna jest profilaktyka
- Koronawirus z laboratorium? Daily Mail: Instytut Wirusologii w Wuhan współpracował z armią