Choć sytuacja epidemiczna w Stanach Zjednoczonych jest znacznie lepsza niż jeszcze kilka tygodni temu, wciąż rośnie liczba ofiar epidemii koronawirusa. Według zestawienia przygotowanego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 zmarło już 600 tys. Amerykanow.
Na świecie zmarły prawie 4 miliony osób
Łączna liczba ofiar koronawirusa na świecie przekroczyła już 3,8 mln. Największą grupę ofiar stanowią właśnie obywatele Stanów Zjednoczonych.
Informując o danych na temat sytuacji epidemicznej w USA agencja Associated Press podkreśla, że liczba ofiar w USA odpowiada wielkością miastu takiemu jak chociażby Baltimore. Mniej więcej tyle samo osób w Stanach zmarło w 2019 roku z powodu choroby nowotworowej.
Oczywiście dane na temat zgonów zarówno w USA, jak i na całym świecie, nie przedstawiają pełnego obrazu. Powodem jest niespójny system raportowania, czasem też celowe działania władz w niektórych krajach – podkreśla wspomniana już agencja AP.
Sytuacja poprawia się dzięki szczepieniom
Agencja Reutera podkreśla z kolei, że dzięki masowym szczepieniom przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 w Stanach Zjednoczonych drastycznie spadła liczba zgonów stwierdzanych każdego dnia. Jeszcze w połowie stycznia każdego dnia umierało około 3,4 tys. osób. Obecnie liczba ta spadła do 327. Jeśli chodzi o nowe przypadki koronawirusa, średnia dzienna spadła z 250 do 14 tysięcy.
Jeśli chodzi o szczepienia, co najmniej jedną dawkę otrzymała już połowa mieszkańców USA. Całkowicie zaszczepionych jest ponad 40 proc. Amerykanów.
Za: PAP
Zobacz także:
- Koronawirus zabił już 4 mln osób
- Liczba zgonów na Covid-19 przekroczyła 5 mln
- Epidemia w natarciu. Dramatyczny wzrost liczby zgonów w Polsce
- Amerykanie chcą stworzyć lek przeciwwirusowy. Na badania przeznaczą ponad 3 mld dolarów
- Prof. Matyja studzi emocje: Jeszcze nie pora na ogłaszanie wygranej z koronawirusem