Zakażenie koronawirusem jest groźne nie tylko jeśli chodzi o ryzyko zgonu w drodze powikłań związanych z chorobą. Badania dowodzą, że SARS-CoV-2 może doprowadzić do istnego spustoszenia w organizmie ludzkim. Istnieje na przykład ryzyko doprowadzenia przez niego do zaburzeń płodności u mężczyzn.
Koronawirus może poważnie wpłynąć na płodność mężczyzn
Dr Marek Derkacz, lekarz i specjalista chorób wewnętrznych poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską o wynikach badań w tej kwestii. W jednym z nich do oceny pośmiertnych tkanek z jąder dwunastu pacjentów zakażonych koronawirusem zastosowano mikroskopię elektronową. Wykazała ona:
„[…] obrzęk, wakuolację i rozcieńczenie cytoplazmatyczne w komórkach Sertoliego, a także zmniejszenie liczby komórek Leydiga w porównaniu do zdrowych mężczyzn”.
Dodał, że infekcja może w przypadku mężczyzn skończyć się zaburzeniami hormonalnymi. Już teraz wiadomo, że wysoka gorączka może doprowadzić do zaburzeń procesu wytwarzania plemników. Jedna z hipotez mówi z kolei, że sam wirus może doprowadzić do długotrwałego uszkodzenia komórek. Może to dotyczyć również komórek rozrodczych i wskutek tego – obniżenia płodności.
Szczepionka bez wpływu na spermatogenezę
Badania nie potwierdzają z kolei jakiegokolwiek negatywnego wpływu szczepienia na płodność u mężczyzn. Dowiódł tego zespół z Hebrew University Medical Center. Grupa była dosyć wąska, bo liczyła 43 osoby. Nie wykazano jednak różnicy w jakości spermy u osób, które zostały zaszczepione preparatem Pfizer-BioNTech.
Badano też grupę osób, która zakażenie miała już za sobą. Także i to badanie dowiodło pogorszenia się jakości spermy u mężczyzn, którzy przeszli Covid-19.
Autorzy badania zaznaczyli, że uwzględniony został cały okres spermatogenezy, a więc procesu tworzenia się plemników. Czas obserwacji trwał 6 miesięcy. Nie zauważono negatywnego wpływu przyjęcia szczepionki na płodność u badanych mężczyzn.
za: portal.abczdrowie.pl