Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder przeprowadzili szeroko zakrojone badania na temat związku depresji ze snem. Wyniki są zaskakujące. Okazuje się, że wstawanie z łóżka o wcześniejszej porze pomaga zapobiegać tej niezwykle trudnej chorobie.

Badanie na grupie 840 tys. osób

Jak informuje newseria.pl, badania zostały przeprowadzone na próbie aż 840 tysięcy osób. Celine Vetter, adiunkt na wspomnianej uczelni podkreśla, że nawet wstawanie zaledwie godzinę wcześniej może bardzo mocno obniżyć ryzyko wystąpienia depresji.

Eksperci podkreślają jednak, że w żadnym wypadku nie chodzi tu o skracanie snu. Dla naszego organizmu najlepsze jest działanie po prostu wtedy, kiedy świeci słońce. Korzystniejsze jest zatem wstawanie wcześniej, ale i kładzenie się spać niezbyt późno.

Badanie przeprowadzono na grupie 840 tysięcy osób. Najpierw spróbowano określić, czy osoby z predyspozycją genetyczną do wczesnego wstawania mają mniejsze ryzyko depresji. Okazało się, że badanie to potwierdziło.

Ryzyko depresji spada, jeśli idziemy spać wcześniej

Okazuje się, że jeśli osoba chodząca spać o 1 w nocy zacznie się kłaść do łóżka godzinę wcześniej, zmniejsza ryzyko depresji aż o 23 procent. Jeśli są to dwie godziny, ryzyko jest zmniejszone o 40 proc.

„Nasze badanie zdecydowanie udowadnia, że to, kiedy się kładziemy spać, o której wstajemy i ile czasu śpimy, ma związek z depresją”

– mówi Iyas Daghlas, absolwent Harvard Medical School i główny autor badania.

Wspomniane badanie dowiodło, że czas ekspozycji na światło słoneczne wpływa na naszą kondycję psychiczną. Celine Vetter podkreśliła, że aby przyzwyczaić się do wcześniejszego wstawania możemy zastosować różne techniki. Chodzi między innymi o przyciemnianie ekranów wieczorami czy poranny spacer lub kawę na tarasie czy balkonie.

Zobacz też:
ZUS: Polacy coraz częściej przebywają na L4

Za: Newseria.pl, kobieta.dziennik.pl

Zobacz także:

O autorze

Adam Zieliński

Student ostatniego roku medycyny kultywujący rodzinne tradycje i wartości związane z wykonywaniem zawodów medycznych. Chęć i możliwość niesienia pomocy innym to więcej niż profesja, to prawdziwa pasja, podobnie jak dzielenie się zdobytą wiedzą. Prywatnie mąż i tata dwuletniego letniego syna, dla którego chce być wzorem do naśladowania.

Zobacz wszystkie artykuły