Czy stosowanie HTZ jest konieczne w okresie menopauzy? Czy rzeczywiście zwiększa ryzyko zachorowań na raka endometrium lub piersi? A co, jeśli pacjentka nie zdecyduje się na podjęcie terapii HTZ – jakie z tego faktu mogą wyniknąć konsekwencje dla jej zdrowia i samopoczucia? Przeczytaj koniecznie – zapraszamy do lektury!

Czym jest hormonalna terapia zastępcza?

Hormonalna terapia zastępcza to rodzaj terapii, który stosowany jest w przypadku kobiet wchodzących w okres klimakterium. W organizmie kobiety znajdującej się w okresie menopauzy dochodzi bowiem do zahamowania wydzielania hormonów produkowanych w okresie dojrzałości płciowej – zadaniem HTZ jest je zastąpić w celu przywrócenia równowagi hormonalnej i dobrego samopoczucia pacjentki.

Wskazania do stosowania hormonalnej terapii zastępczej

Hormonalną terapię zastępczą rekomenduje się kobietom, u których pojawiły się objawy menopauzy, czyli między innymi:

Choć objawy menopauzalne zwiastują proces wygaszania czynności hormonalnej jajników, wiele kobiet traktuje je jako samo klimakterium. Tymczasem definicja WHO wiąże początek menopauzy z ostatnią miesiączką, po której nastąpił trwający przynajmniej 12 miesięcy okres braku krwawienia miesiączkowego.

Zobacz też:
Nocne podjadanie - jak się pozbyć i dlaczego jest niezdrowe?

Wymienione objawy menopauzy powodują złe samopoczucie fizyczne i psychiczne i mogą skutecznie obniżyć jakość życia kobiety, trzeba jednak pamiętać, że dolegliwości te nie są jedynymi argumentami przemawiającymi za stosowaniem hormonalnej terapii zastępczej. W okresie okołomenopauzalnym wzrasta ryzyko wystąpienia osteoporozy, ryzyko zawału serca i udaru mózgu oraz zachorowania na demencję i chorobę Alzheimera.

Dodatkowo terapię hormonalną zaleca się ze względu na rosnące w okresie przekwitania ryzyko zachorowania na raka jelita grubego oraz nadciśnienie tętnicze. W związku z przykrymi dolegliwościami obniża się zwykle aktywność fizyczna, skutkiem czego rośnie ryzyko związane z podniesieniem się poziomu złego cholesterolu.

HTZ stosowana w menopauzie ma za zadanie zaprowadzić w życiu kobiety pozytywne zmiany – wpływa korzystnie na jej zdrowie i samopoczucie.

dwa blistry pigułek antykoncepcyjnych na różowym tle

Przeciwwskazania do stosowania HTZ

Pomimo wielu zalet stosowania HTZ, nie każda kobieta może się poddać terapii hormonalnej. Do przeciwwskazań należą:

  • choroby wątroby,
  • rak trzonu macicy,
  • rak błony śluzowej macicy,
  • nawrót raka sutka,
  • choroba niedokrwienna serca,
  • zakrzepica żył.

Do względnych przeciwwskazań zaliczają się krwawienia z dróg rodnych, rak sutka i błony śluzowej macicy w wywiadzie oraz guzki piersi.

To warto wiedzieć na temat hormonalnej terapii zastępczej

Hormony płciowe stosowane u kobiet w okresie menopauzy mogą być podawane na jeden z trzech sposobów – doustnie (tabletki), dopochwowo (globulki) i przezskórnie (plastry). Globulki i plastry, ze względu na drogę podania, omijają przewód pokarmowy, a więc idealnie sprawdzają się u kobiet, które cierpią na dolegliwości i schorzenia związane z nim.

Zobacz też:
Oczyszczanie twarzy w kilku krokach

To lekarz ginekolog przeprowadza badanie ginekologiczne i dobiera rodzaj oraz dawkowanie leków stosowanych w terapii HTZ do sytuacji pacjentki.

Jak przebiega hormonalna terapia zastępcza (HTZ) stosowana w menopauzie?

HTZ, czyli hormonalna terapia zastępcza polega na stosowaniu estrogenu i progesteronu. Suplementować jednak można, w poszczególnych przypadkach, same estrogeny – taki protokół postępowania określany jest jako terapia estrogenowa. Rodzaj zastosowanych hormonów zależy od faktu posiadania lub nieposiadania przez kobietę macicy.

U kobiet z zachowaną macicą stosuje się terapię hormonalną opartą estrogeny skoniugowane połączone z progesteronem. Natomiast u pacjentek po usunięciu macicy terapia oparta jest o same estrogeny. Obecnie w HTZ najczęściej stosuje się estrogeny naturalne, które organizm kobiety dobrze toleruje.

Kiedy należy zadecydować o stosowaniu HTZ? Właściwie od razu po rozpoczęciu menopauzy, a jeśli to tylko możliwe – nawet przed wystąpieniem ostatniej miesiączki. Uchwycenie tego momentu bywa trudne u kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną, zwykle więc lekarz zaleca zaprzestania jej przyjmowania, aby sprawdzić, czy wystąpi krwawienie.

HTZ należy rozpocząć w maksymalnym czasie dziesięciu lat od wystąpienia menopauzy i u pacjentek możliwie jak najmłodszych. Obecnie przyjmuje się, że nie należy stosować HTZ dłużej niż przez okres pięciu lat, chociaż w szczególnych przypadkach i pod okiem lekarza można ten czas wydłużyć nawet dwukrotnie.

Inne korzyści z hormonalnej terapii zastępczej

Wiele kobiet obawia się przyjmowania hormonów, tymczasem z zastosowaniem HTZ związany jest cały szereg korzyści zdrowotnych:

  • zapobiega utracie masy kostnej będącej przyczyną np. pęknięcia trzonów kręgów czy złamania szyjki kości udowej,
  • przywraca fizjologiczny stan narządów rodnych,
  • obniża ryzyko zachorowania na choroby takie jak choroba Alzheimera i demencja,
  • ma pozytywny wpływ na układ krążenia, obniża poziom cholesterolu,
  • poprawia stan skóry – przywrócenie prawidłowego poziomu estrogenów hamuje proces spowalniania syntezy kolagenu w skórze
  • hamuje wypadanie włosów,
  • zmniejsza częstotliwość występowania infekcji intymnych, poprawia nawilżenie pochwy przywracając satysfakcję z życia seksualnego.
Zobacz też:
Wypadek samochodowy a ubezpieczenie – jakie szkody będą wypłacone z OC?

Podsumowując, hormonalna terapia zastępcza wyraźnie poprawia komfort życia pacjentki znajdującej się w okresie menopauzy – ułatwia jej zachowanie aktywności fizycznej, przywraca radość z kontaktów towarzyskich, pracy i seksu.

Zagrożenia związane z hormonalną terapią zastępczą

HTZ, jak każdy inny rodzaj terapii, ma jednak nie tylko dobre strony. Niesie ze sobą również pewne zagrożenia, do których należą:

  • negatywny wpływ na układ krzepnięcia – HTZ powoduje wzmożone krzepnięcie krwi,
  • zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwór piersi – trzeba jednak pamiętać, że niebezpieczeństwo zachorowania na raka piersi podnosi się w sposób nieznaczny i przede wszystkim u tych kobiet, które stosują hormonalną terapię zastępczą przez okres dłuższy niż 5 lat i dodatkowo zmagają się z otyłością i są dziedzicznie obciążone tym rodzajem nowotworu,
  • zwiększone ryzyko zagrożenie zachorowaniem na raka endometrium.

Ze względu na powyższe zagrożenia, każda kobieta w okresie klimakterium i przyjmowania terapii HTZ, powinna znajdować się pod stałą kontrolą lekarza ginekologa. To on oceni bowiem stopień ryzyka i korzyści wynikających dla pacjentki z faktu stosowania hormonalnej terapii zastępczej oraz dobierze właściwy rodzaj i dawkowanie leków.

Podsumowanie

Hormonalna terapia zastępcza nie jest niczym nowym w świecie medycyny – pierwsze próby jej stosowania podejmowane były już w latach 40. XX wieku. Choć wówczas rzeczywiście ilość zagrożeń dla zdrowia pacjentki była spora, to dziś możemy śmiało mówić, że odpowiednio prowadzona terapia jest bezpieczna dla znakomitej większości pacjentek. Jeśli więc nie ma wyraźnych przeciwwskazań do jej stosowania, to warto ją podjąć.

Zobacz też:
Czy od aparatu psują się zęby?

 

Zobacz także:

O autorze

Barbara Wójcik

Absolwentka studiów medycznych z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Lata pracy jako lekarz rodzinny nauczyły ją wrażliwości, odpowiedzialności za podejmowane decyzje terapeutyczne i umiejętności uważnego słuchania pacjenta. Prywatnie zajmuje się wychowywaniem swojej 5 letniej córki i udzielaniem porad na forach medycznych.

Zobacz wszystkie artykuły