Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce utrzymuje się na niskim poziomie. W najbliższym czasie musimy jednak przygotować się na pewien wzrost jeśli chodzi o nowe infekcje – przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Będzie „lekki wzrost” zakażeń
W rozmowie na antenie Radia Plus szef resortu zdrowia był pytany między innymi o to, czy otwarcie szkół będzie oznaczało kolejny wzrost zakażeń w tym roku. Niedzielski przyznał, że musimy się liczyć z „lekkim wzrostem”. Przyznał też jednak, że:
Nie spodziewamy się tutaj czwartej fali zakażeń.
Podkreślił jednocześnie, że nie chodzi o samo tylko otwarcie szkół. Stwierdził, że istotne jest także wszystko to, co związane z uczęszczaniem dzieci do szkoły. Wskazał tu między innymi na wożenie dzieci do szkoły czy też ich samodzielne przemieszczanie się.
Połowa społeczeństwa jest już odporna
Minister zdrowia przyznał, że można mówić o bardzo dużym prawdopodobieństwie wzrostu liczby zakażeń po tym, jak szkoły wrócą do nauczania stacjonarnego. Zapewnił też jednak, że w Polsce można już mówić o zbudowaniu pewnej naturalnej bariery przed wirusem.
Niedzielski wskazał tu przede wszystkim na odporność społeczeństwa, która obecnie oscyluje w okolicy 50 proc. Przypomniał też, że zaszczepiona została bardzo duża liczba nauczycieli.
Minister ocenił jednocześnie, że dynamika szczepień, z jaką mamy obecnie do czynienia, jest satysfakcjonująca, dlatego też nie ma dużego ryzyka wystąpienia kolejnej, czwartej już fali zakażeń koronawirusem.
Za: PAP, Radio Plus, Ministerstwo Zdrowia
Zobacz także:
- Niedzielski: Obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup są możliwe
- Adam Niedzielski: „Kłamstwo covidowe” będzie surowo karane
- Minister Niedzielski: Czwarta fala zakażeń może się pojawić jeszcze w wakacje
- Czwarta fala zakażeń? Niedzielski: Będziemy gotowi
- Czwarta fala zakażeń. Minister Niedzielski: Jest nieunikniona